W dzisiejszej publikacji omówimy niezbędny sprzęt dla domowego studia nagraniowego. Są tu oczywiście ważne szczegóły, które spróbujemy z Wami rozstrzygnąć.
Na początku trzeba zrozumieć, które cele zamierzamy osiągnąć i czy odpowiada im nasze pomieszczenie. Na przykład, duży półpusty pokój na pewno nie umożliwi jakościowego nagrania głosu lub instrumentów akustycznych, a wyciszyć taki pokój nie jest ani tanio, ani prosto. Chodzi o to, że jakość nagrania i wykonania nie może być gorsza od produktów muzycznych zrobionych w profesjonalnym studiu nagraniowym. Jeśli zlekceważyć stworzenie domowego studia nagraniowego, to rezultat pracy na pewno się nie spodoba.
W tym artykule nie będziemy rozważać na temat wyciszenia pomieszczenia, gdyż temat ten jest zbyt szeroki i indywidualny, dlatego przejdziemy od razu do sprzętu.
Sprzęt nagraniowy dla studia domowego może być niezbyt drogi, jednak musi być jakościowy. A dla pełnej kompletacji studia potrzebujemy:
Praca z dźwiękiem jest bardzo pracochłonnym procesem, dlatego będzie nam potrzebny dobry procesor, na przykład procesor i5 z 8 GB RAM, co pozwoli komfortowo pracować ze współczesnymi sekwenserami i wtyczkami. Pozostałe komponenty nie są kluczowe, dlatego możecie je wybierać samodzielnie.
Inaczej mówiąc „karta dźwiękowa". Wspaniałe zewnętrzne karty dźwiękowe o rozsądnej cenie to Steinberg UR22 i Focusrite 2i2. Dobry i dynamiczny dźwięk, wejścia USB i MIDI, wyjście L/R, gniazdo jack, dwa wejścia dla mikrofonu, innymi słowy – wszystko, co jest potrzebne dla rejestracji głosu i instrumentów.
Prawdę mówiąc, wybór sekwensera jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych pytań. My wszyscy mamy jakieś doświadczenie i preferencje, ale jeśli to nie tak, to najważniejsze, co należy znać o sekwenserach – w rezultacie wszystkie programy odtworzą dźwięk jednakowo, czyli z punktu widzenia jakości nie ma ani lepszego, ani gorszego. Ze względu na funkcjonalność sytuacja jest nieco inna, dlatego na rynku sekwenserów są swoje faworyty - Pro Tools i Logic Pro (Mac OS X), Steinberg Cubase, Ableton Live. Jednak kwestia ta pozostaje subiektywną, dlatego „swój" sekwenser trzeba samodzielnie znaleźć i odczuć.